Zdumiewa mnie brak konsekwencji, a wręcz komizm niektórych ludzi:
- książę Karol zaraził się koronawirusem i uważa się dalej za księcia!
- chasyd, minister zdrowia w rządzie Netanjahu, zaraził się koronawirusem i dalej ma się za chasyda!
- Putin zrobił ustawkę i odwiedzał szpitale z poważną miną, a okazało się, że lekarz, który go oprowadza ma koronawirusa. Lecz Putin dalej uważa się za Putina!
- premier Johnson ma koronawirusa i dalej uważa, że Brexit jest super! A on świetnym premierem!
I tak bez końca…