Dziś do gruzińskiego dania proponuję pochodzące z Niemiec piwo marcowe. Ten i inne przepisy można znaleźć w mojej książce „Piwo i dobre jedzenie” – już w sklepach!

Wstęp
Jeśli się spytacie, z czym mi się kojarzy Gruzja, to odpowiem, że właśnie z tym daniem. Zachwycające wszędzie i zawsze. Wspaniałą wariację na jego temat zrobił Yotam Ottolenghi w Obfitości. Coś w rodzaju starożytnej ambrozji. Dlaczego więc do gruzińskiego dania proponuję pochodzące z Niemiec piwo marcowe? Ano właśnie dlatego, że niezwykła równowaga i bogactwo smaków w tym daniu wymaga pewnej gęstości piwa. Odpowiednią gęstość zapewniają zaś słody karmelizowane używane w piwie marcowym. Jednocześnie nie jest ono tak charakterystyczne jak bock czy stout i nie tłumi smaku jedzenia.

Składniki
bakłażan
granat
jogurt
mięta
czosnek
świeża kolendra
oliwa
sól i pieprz

Przygotowanie
Bakłażana opiekamy na płycie kuchennej lub na grillu i wybieramy sam miąższ. Smak dymu i węgla w miąższu jest kluczowy dla całości dania.
Z granatu wydostajemy ziarna (kroimy w poprzek na pół i wybijamy tłuczkiem z góry).
Siekamy drobno czosnek.
Łączymy wszystko z jogurtem i miętą, posypujemy kolendrą, solą i pieprzem, zraszamy oliwą.

Serwujemy jak przystawkę, ale na dużym talerzu – mała porcja
w otchłani bieli.

Anegdota
Jechaliśmy przez Mały Kaukaz z Bordżomi do Batumi. Drogą najkrótszą, ale najdłuższą. Kierowca zapewniał nas, że „jego mercedes” dojedzie i że to nie więcej niż trzy, cztery godziny. Ponieważ to nie był nasz pierwszy dzień w Gruzji, uznaliśmy, że to niemożliwe, choć wykonalne. Droga była niesamowita. Jechaliśmy pod wodospadami, graniami gór, przez islamskie wioski i mniej więcej o pierwszej w nocy (po sześciu godzinach) byliśmy o jedną godzinę jazdy przed celem. I wówczas złapaliśmy gumę. Kierowca wymienił koło na zapasowe i po trzydziestu minutach ruszyliśmy dalej. Ale za daleko nie pojechaliśmy, bo poszła druga guma. Droga była skalista i nawet „jego mercedes” nie dawał rady. Zaraz, nie wiadomo skąd, zjawiła się policja (w środku gór) i zagadnęła nas po rosyjsku, kim jesteśmy. Gdy się okazało, że Polakami, a nie Rosjanami, to ucieszyli się, udzielili nam moralnego wsparcia i odjechali. Po chwili zatrzymał się jednak inny mercedes, a jego kierowca, gdy się zorientował, co jest grane, dał swoje koło zapasowe naszemu kierowcy, a nas zabrał do Batumi. I tak oto, w cudowny sposób ocaleni, jechaliśmy nieprzytomni ze zmęczenia z gruzińskim disco na pełny regulator. W dodatku gdy dojechaliśmy, kierowca nie chciał pieniędzy. Taka jest Gruzja. Człowiek pojawia się w środku nocy na pustkowiu i pomaga potrzebującym, a na odchodnym mówi jeszcze, gdzie są najlepsze bakłażany w mieście.

Komentarze

Aby zapewnić najwyższą jakość usług strona wykorzystuje pliki cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Polityka Prywatności

Polityka plików „cookies”: korzystając ze strony Janusza Palikota akceptujesz zasady zawarte w niniejszej polityce prywatności: Po co nam cookie? Cookies używamy w celu optymalizowania korzystania ze stron www oraz również w celu gromadzenia danych statystycznych/analitycznych, do identyfikowania sposób korzystania użytkowników ze stron internetowych. Dane te dają możliwość ulepszania funkcjonalności, struktury i zawartości stron www, oczywiście z wyłączeniem personalnej identyfikacji użytkownika. Dane osobowe gromadzone przy użyciu plików cookies są zbierane wyłącznie w celu wykonywania określonych akcji na rzecz użytkownika. Dane zawierające informacje osobowe są zaszyfrowane, w sposób uniemożliwiający dostęp do nich osobom nieuprawnionym. Akceptowanie plików cookies nie jest obowiązkowe! Możesz samodzielnie zmienić warunki przechowywania lub uzyskiwania dostępu do cookies za pomocą ustawień oprogramowania zainstalowanego w Twoim urządzeniu. Janusz Palikot nie odpowiada za zawartość plików cookies wysyłanych przez inne strony internetowe, do których linki umieszczone są na naszych stronach Zaufani Partnerzy Korzystając ze strony możesz otrzymywać pliki cookies pochodzące od Zaufanych Partnerów. Mogą oni korzystać z plików cookie do celów reklamowych, analitycznych i statystycznych. Strona wykorzystuje oprogramowanie analityczne od Zaufanych Partnerów (Google Analitics, Facebook), zamieszczając w urządzeniu końcowym Użytkownika kody umożliwiające zbieranie danych o nim. Janusz Palikot

X