To danie, które najlepiej będzie współgrało z piwem typu lager. Ten i inne przepisy znajdziecie w książce „Piwo i dobre jedzenie mojego autorstwa – już w księgarniach!
Składniki
dobry biały ser (oprócz sera z Kocianowa dobry jest „Kniaź” z Białogardu)
szproty łotewskie wędzone i w oliwie
szczypiorek
ewentualnie chleb z grilla
Przygotowanie
To trochę jakby antygotowanie. Na ser wysypujemy całe szproty i posypujemy szczypiorkiem. To wszystko. Istotą tego dania jest jakość składników. I pewna nonszalancja podania.
Podajemy jak przystawkę lub jak kanapkę.
Anegdota
Byliśmy z Moniką i dziećmi w doskonałym hotelu przy placu Vendôme w Paryżu. Konsjerż, zapytany o restaurację, zaproponował coś w muzeum sztuki japońskiej. Restauracja nie miała nazwy ani wejścia. Trzeba było być stałym bywalcem lub wejść z kimś, kto wie co i jak. Jakoś jednak weszliśmy, co było zaiste cudem, jakoś dostaliśmy stolik, co już wykracza poza zwykły cud, i jakoś zamówiliśmy jedzenie, co też nie było łatwe, bo kelnerzy mówili tylko po francusku. W końcu przyszło danie: Zrób To Sam. Takie tam były nazwy. Składało się z puszki ze szprotami, kromki chleba, masła, szczypiorku oraz instrukcji, jak zrobić z tego kanapkę. Ta instrukcja okazała się w tym wszystkim najłatwiejsza. Tak właśnie wkroczyliśmy w epokę dekonstrukcji w kuchni.