Moja książka z przepisami „Piwo i dobre jedzenie” już w szerokiej sprzedaży! A tymczasem kolejny przepis, tym razem sparowany z piwem pszenicznym.

Wstęp
„Rzeź kardynała” – tak nazywaliśmy tę przystawkę w czasach sejmowej krucjaty. Purpura podbita oliwą, czyli błyszcząca i widziana w ciemnościach dekorowanej komnaty. Do tego dania trzeba znaleźć piwo pszeniczne, w którego smaku banan jest prawie nieobecny, nie da się bowiem zestawić banana z burakiem. Natomiast pszenica, w której dominują goździki, fantastycznie smak buraków podkreśla. Także pszenica amerykańska, o ile nie jest zbyt gorzka. Piwo pszeniczne musimy oczywiście przed otwarciem zamieszać, żeby osad połączył się z płynem. Im bardziej gorzka receptura pszenicznego – tym bardziej je schładzamy.

Składniki
gotowane buraki
oliwa z oliwek
ocet balsamico
olej z pestek dyni
ocet jabłkowy
czarny pieprz

Przygotowanie
Gotowane buraki kroimy na cienkie talarki.
Polewamy oliwą, odrobiną balsamico, kroplą oleju z pestek dyni i niewielką ilością octu jabłkowego. Mocno posypujemy grubym pieprzem.

Serwujemy jak każde carpaccio – na białym talerzu.

Anegdota
Podróżując po Włoszech i zaglądając do licznych restauracji, zakładaliśmy
nieraz, że granicą między Północą a Południem jest występowanie buraków
i chrzanu w kuchni. Wiadomo, że północne Włochy, będące pod wpływem
Austro-Węgier, mają wiele wtrętów austriackich. Jednak przez ponad dwadzieścia lat nigdy nie znaleźliśmy tam w menu chrzanu ani buraczków. Zdarzyło nam się je zjeść w Hiszpanii, ale tylko dlatego, że kucharka była ze Śląska. Aż tu nagle przybyliśmy, po raz nie wiem który, do Udine. Tym razem jednak postanowiliśmy poszukać rekomendacji w Michelinie. Wybór padł na „Hostellerie”, czyli restaurację w „gościńcu”. Jakież było nasze zdziwienie, gdy w menu znaleźliśmy ravioli z chrzanem i risotto z buraczkami! Zapytaliśmy szefa sali, czy kucharz jest Austriakiem. „A co, nie smakuje państwu?” – grzecznie odpowiedział. „Skądże, dziwimy się tylko tym daniom, bo jesteśmy z Polski i jeszcze nigdy we Włoszech nie spotkaliśmy czegoś podobnego w karcie. Podejrzewamy nawet, że kucharz jest ze Śląska”. „Ależ proszę państwa, dziś we Włoszech podaje się risotto z imbirem albo makaron z wasabi. Więc dlaczego nie z buraczkami?” Zaiste – nie ma przeszkód.
Ja bardzo ostrożnie mieszam kuchnię włoską z przyprawami z Indii czy Japonii. Bardzo cienka granica dzieli nas tu od przesady i od tego, że zamiast makaronu powstaną kluchy. W przypadku chrzanu i buraczków, choć dania były udane, podejrzewamy jednak coś w rodzaju ziomkostwa części Udine z Tyrolem, bo knajpa była pełna Tyrolczyków. W gruncie rzeczy taka forma nacjonalizmu w ogóle mi nie przeszkadza.

Komentarze

Aby zapewnić najwyższą jakość usług strona wykorzystuje pliki cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Polityka Prywatności

Polityka plików „cookies”: korzystając ze strony Janusza Palikota akceptujesz zasady zawarte w niniejszej polityce prywatności: Po co nam cookie? Cookies używamy w celu optymalizowania korzystania ze stron www oraz również w celu gromadzenia danych statystycznych/analitycznych, do identyfikowania sposób korzystania użytkowników ze stron internetowych. Dane te dają możliwość ulepszania funkcjonalności, struktury i zawartości stron www, oczywiście z wyłączeniem personalnej identyfikacji użytkownika. Dane osobowe gromadzone przy użyciu plików cookies są zbierane wyłącznie w celu wykonywania określonych akcji na rzecz użytkownika. Dane zawierające informacje osobowe są zaszyfrowane, w sposób uniemożliwiający dostęp do nich osobom nieuprawnionym. Akceptowanie plików cookies nie jest obowiązkowe! Możesz samodzielnie zmienić warunki przechowywania lub uzyskiwania dostępu do cookies za pomocą ustawień oprogramowania zainstalowanego w Twoim urządzeniu. Janusz Palikot nie odpowiada za zawartość plików cookies wysyłanych przez inne strony internetowe, do których linki umieszczone są na naszych stronach Zaufani Partnerzy Korzystając ze strony możesz otrzymywać pliki cookies pochodzące od Zaufanych Partnerów. Mogą oni korzystać z plików cookie do celów reklamowych, analitycznych i statystycznych. Strona wykorzystuje oprogramowanie analityczne od Zaufanych Partnerów (Google Analitics, Facebook), zamieszczając w urządzeniu końcowym Użytkownika kody umożliwiające zbieranie danych o nim. Janusz Palikot

X