6 maja, 2023 | Podróże |
– To jest wielbłąd? – spytałem Tomka. – Dziki? Ostatni z dzikich? I już niedługo będą tylko hodowlane? Jak nam obiecał Mohamed? – Rozejrzałem się wokół, a tam plastikowy śmietnik, palmy przygotowane do przesadzania, w tle cherlawe budynki. – Nie wiem – odpowiedział Tomek, wzruszając ramionami, ale skoro pustynia porasta trawą po deszczu, to może to jest koń, który porósł wielbłądem, jak zobaczył ekipę?
(więcej…)
4 maja, 2023 | Podróże |
– Mam tylko jednego Boga – powiedział zdenerwowany Mahomed, po raz kolejny przyłapany na oszustwie – i tylko jemu służę.
(Stary chwyt arabskich oszustów).
– Przecież to nie pustynia! Pustynia nie porasta trawą! – odpowiedziałem.
– Tu wczoraj była jeszcze pustynia – odrzekł z kamienną miną proroka. I patrząc na moją osłupiałą twarz, dodał: – Spadł deszcz i dlatego. Skąd mogłem wiedzieć, że spadnie, tu nigdy nie pada – wyjaśnił racjonalnie, niczym Awerroes.
(więcej…)
2 maja, 2023 | Podróże |
I pojechałem, po roku, po raz kolejny do Marrakeszu. To była nagroda. Nie dla mnie. Dla uczestników konkursu na zdjęcie roku z naszą wódką – wyBUHową. Ale ja też się cieszyłem.
(więcej…)
22 Lut, 2023 | Podróże |
Swan Oyster Depot
Ależ to było wspaniałe doświadczenie. Jak z „Alicji w krainie czarów”. Wszystko było wprost nierealne. Pojechaliśmy tam na śniadanie z rekomendacji Emila, ale zupełnie nie myśleliśmy, że tak będzie. I jak się okazało tylko z samego rana można tam wejść bez kolejki.
(więcej…)
19 Lut, 2023 | Podróże |
Dolina Krzemowa
Z pierwszej dziesiątki największych firm świata kilka ma tutaj siedzibę: Apple, Google, Facebook, ale także LinkedIn, Intel, Adobe, Intuit, eBay, Uber, PayPal. Z pierwszej dziesiątki najbogatszych ludzi świata kilku mieszka tutaj: Zuckerberg, Larry Page, Sergey Brin, Eric Schmidt, rodzina Jobsa, Chesky i wielu innych. Z pierwszej dziesiątki najlepszych uniwersytetów kilka jest w Kalifornii, w tym Stanford w Dolinie. Obok jest Berkeley Miłosza – po drugiej stronie zatoki. Pracuje tu ponad pięćdziesięciu noblistów.
(więcej…)
12 Lut, 2023 | Podróże |
Bezdomne ludzkie śmieci
Onanizowała się w śmietniku. Na ulicy. W śmieciach. W dzień. Obok przechodziło masę ludzi, nie zwracając uwagi na podniecone, zwierzęce, obłąkane podniecenie. Jęki śmiecia ludzkiego. Bezdomna, narkomanka, wariatka w agonalnym już stanie. Nie kontrolująca żadnych czynności życiowych. Jak Lizawieta u Dostojewskiego.
(więcej…)