Wczorajszy tekst pochodził oczywiście od czytelnika bloga, co wyraźnie zaznaczyłem. Podzielam opinię autora w tym sensie, że chodzi o to, aby zająć się masowymi emocjami, a nie problemami Pana Cogito. Tylko tu jest szansa na pokonanie PiS-u. Poniżej moja recepta:
Jak pokonać PiS?
Nie sprawami demokracji, sądów, Europy czy praw kobiet! To jest ważne dla 10-20%. PiS trzeba pokonać pokazując, że jest władzą! Że zarabia forsę i nadużywa władzy. W koło Macieju, do znudzenia, tak, jak PiS robił z aferą taśmową. Kiedy to zrozumiecie? Dodajcie do tego rozwój i świadczenia w służbie zdrowia. Lekarz dla każdego! A jako wiśnia na torcie Europa i swoboda podróżowania. Straszcie tym, że PiS zabierze paszporty i zamknie granice. To po paru miesiącach da efekt. Potrzeba żelaznej konsekwencji.