Dyskutują nad wysadzeniem Pałacu Kultury w powietrze, a w to miejsce postawieniem czegoś innego. Na pewno czegoś związanego z klerem i na pewno główny głos będzie miał Ojciec Dyrektor. Było nie było, w końcu jest to obiekt jakiejś kultury, z którego możliwe, że korzystali niektórzy politycy i ich rodziny. Był to prezent, a prezentów się nie wyrzuca i nie niszczy. To tak, jak po obaleniu caratu niszczyli wszystkie rzeczy typu łóżka, fotele, krzesła, bo na tym siedział car. Później poszli po rozum do głowy, ale było już za późno, bo spać i siedzieć musieli du…. na podłodze. Zniszczyć jest łatwo.