Wyjeżdżamy jutro do Gruzji. Na 9 dni. Pierwszy raz w życiu. To jest zawsze poruszające, gdy się gdzieś jedzie pierwszy raz. Weekend spędziliśmy więc na odeiezieniu dzieci do dziadków i czytaniu o Gruzji, przeglądaniu map i upewnianiu się, czy jesteśmy dobrze spakowani i przygotowani. Po tych lekturach mamy wątpliwości, że podróż jest za krótka, że nie pojedziemy do wielu miejsc, które należy zobaczyć i że to pierwsze koty za płoty. Jednak od czegoś trzeba zacząć. Chcemy zrobić taki ogólny rekonesans, aby potem przyjrzeć się pojedynczym miejscom precyzyjniej.

Zaczynamy od Tbilisi i tam jesteśmy dwa dni. Potem jedziemy do Kachetii, ale zostajemy tylko jedną noc i jeden dzień. Trochę mało jak na 500 rodzajów winorośli, ale od czegoś trzeba zacząć. Tym bardziej, że chcemy zobaczyć jeden z najbardziej słynnych klasztorów w tej okolicy i nie tylko. Następnie Gruzińska Droga Wojenna i śpimy pod Kazbekiem. Dalej do Bordżomi i tam chcemy obejrzeć klasztory skalne, rozsławione przez Kapuścińskiego miedzy innymi w Wardzi i wreszcie dwie noce w Batumi. Coś nam się zdaje, że to będzie podróż życia, patrząc na krajobrazy w tych miejscach i zachwyty nad kuchnią i ludźmi.
Mieliśmy już taką podróż nomen omen w 2010 roku zaraz po „Smoleńsku”. Wzdłuż wschodniej granicy Turcji. Od Kars zaczynając. Między Kars a Batumi jest jakieś 200 km w linii prostej (sądzę z mapy). Jaką to katastrofę właśnie mieliśmy?
Cóż, znów poniekąd smoleńską!

Komentarze

Aby zapewnić najwyższą jakość usług strona wykorzystuje pliki cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Polityka Prywatności

Polityka plików „cookies”: korzystając ze strony Janusza Palikota akceptujesz zasady zawarte w niniejszej polityce prywatności: Po co nam cookie? Cookies używamy w celu optymalizowania korzystania ze stron www oraz również w celu gromadzenia danych statystycznych/analitycznych, do identyfikowania sposób korzystania użytkowników ze stron internetowych. Dane te dają możliwość ulepszania funkcjonalności, struktury i zawartości stron www, oczywiście z wyłączeniem personalnej identyfikacji użytkownika. Dane osobowe gromadzone przy użyciu plików cookies są zbierane wyłącznie w celu wykonywania określonych akcji na rzecz użytkownika. Dane zawierające informacje osobowe są zaszyfrowane, w sposób uniemożliwiający dostęp do nich osobom nieuprawnionym. Akceptowanie plików cookies nie jest obowiązkowe! Możesz samodzielnie zmienić warunki przechowywania lub uzyskiwania dostępu do cookies za pomocą ustawień oprogramowania zainstalowanego w Twoim urządzeniu. Janusz Palikot nie odpowiada za zawartość plików cookies wysyłanych przez inne strony internetowe, do których linki umieszczone są na naszych stronach Zaufani Partnerzy Korzystając ze strony możesz otrzymywać pliki cookies pochodzące od Zaufanych Partnerów. Mogą oni korzystać z plików cookie do celów reklamowych, analitycznych i statystycznych. Strona wykorzystuje oprogramowanie analityczne od Zaufanych Partnerów (Google Analitics, Facebook), zamieszczając w urządzeniu końcowym Użytkownika kody umożliwiające zbieranie danych o nim. Janusz Palikot

X