Wszedł do Sejmu bez kolejki. Wiedział, że władza wielu niewygodnych nie wpuszcza. Wiedział, że trwa strajk rodziców dzieci niepełnosprawnych. Wiedział, że aby być przyzwoitym trzeba się o to upomnieć, ale nie zrobił nic. Paradował jak sługus władzy. Bez zażenowania.
Fot. Piotr Drabik