Kto chce dziś zostać w pięć lat milionerem, niech jedzie do Kijowa. Tam wszystko idzie w dobrą gospodarczo stronę: mentalność, organizacja biznesu i skala efektów stowarzyszenia z Unią! Wiadomo co robić: to, co w Polsce 10 lat temu, aczkolwiek inaczej.