Dziś „mój” Leśmian poszedł do druku. Poniżej opinia Mariusza Trelińskiego:
Niezwykła volta. Palikot doprowadza do reinkarnacji Leśmiana i samego siebie. Skupienie, głęboki wgląd i medytacja wyzwalają poetę z młodopolskiej maniery, ustawiają go w ironicznym dyskursie i przywracają współczesności. Szkielet uwolniony od ciała zrywa się do tańca. Paradoksalnie Palikot objawia się jako głęboki tradycjonalista, wielbiący Erosa i przywracający nam wiarę w metafizyczny wymiar świata.