Opryński w wielkiej formie. Po słabszych „Św. Idiocie” w Bielsku i „W oczach Zachodu” w Polskim znów zrobił wybitne przedstawienie, tym razem w Opolu. Premiera miała miejsce w ostatni piątek. Oczywiście koncepcja podmiotowości zła jest XIX-wieczna, a w gruncie rzeczy chrześcijańska, a nawet wcześniejsza. Dziś wiemy, że zło nie jest tak pojedyncze aby miało należeć do szatana, czy człowieka wyłącznie. Zło, jak wszystko, jest międzyludzkie, strukturalne. Erotyczny wymiar tej relacji jaką jest zło, bo to jest relacja, a nie czyn, eksplodował w postaci słynnych despotów, tyranów, notabli i to zarówno w starożytności jak i w dwudziestowiecznych totalitaryzmach.

Bułhakow pisze o erotyczności zła jako czegoś, co w przekonaniu jednostki należy do jej wolności i wyboru. Niby robi się to aby poświęcić się dla kogoś, a przez to zyskać nad nim władzę, a w gruncie rzeczy należy to do erotyki. Zło uwodzi, pociąga, bo sprawia przyjemność. Bo zapala z samym sobą. To jest właśnie sprawa Mistrza i Małgorzaty.

Opryńskiemu udało się uruchomić bardzo szerokie plany w stylu Felliniego czy Sorrentino. Sztuka cyrkowa, rock, literatura filozoficzna i teatr jako taki. Przedstawienie wiruje. Znakomita muzyka, mapowania, kilka genialnych scen – to wszystko powoduje, że dech zapiera w piersiach. Jeśli miałbym się do czegoś przyczepić, to do tego, że to przedstawienie jest ciut za mądre i trzeba by je odrobinę spłycić. Mówię serio.

Komentarze

Aby zapewnić najwyższą jakość usług strona wykorzystuje pliki cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Polityka Prywatności

Polityka plików „cookies”: korzystając ze strony Janusza Palikota akceptujesz zasady zawarte w niniejszej polityce prywatności: Po co nam cookie? Cookies używamy w celu optymalizowania korzystania ze stron www oraz również w celu gromadzenia danych statystycznych/analitycznych, do identyfikowania sposób korzystania użytkowników ze stron internetowych. Dane te dają możliwość ulepszania funkcjonalności, struktury i zawartości stron www, oczywiście z wyłączeniem personalnej identyfikacji użytkownika. Dane osobowe gromadzone przy użyciu plików cookies są zbierane wyłącznie w celu wykonywania określonych akcji na rzecz użytkownika. Dane zawierające informacje osobowe są zaszyfrowane, w sposób uniemożliwiający dostęp do nich osobom nieuprawnionym. Akceptowanie plików cookies nie jest obowiązkowe! Możesz samodzielnie zmienić warunki przechowywania lub uzyskiwania dostępu do cookies za pomocą ustawień oprogramowania zainstalowanego w Twoim urządzeniu. Janusz Palikot nie odpowiada za zawartość plików cookies wysyłanych przez inne strony internetowe, do których linki umieszczone są na naszych stronach Zaufani Partnerzy Korzystając ze strony możesz otrzymywać pliki cookies pochodzące od Zaufanych Partnerów. Mogą oni korzystać z plików cookie do celów reklamowych, analitycznych i statystycznych. Strona wykorzystuje oprogramowanie analityczne od Zaufanych Partnerów (Google Analitics, Facebook), zamieszczając w urządzeniu końcowym Użytkownika kody umożliwiające zbieranie danych o nim. Janusz Palikot

X