Kiedy w 2007 roku PiS użył aparatu władzy wobec Beaty Sawickiej – przegrali wybory. Było to dokładnie w drugim roku pierwszych rządów PiS. Wtedy sondaże dawały tej formacji samodzielne zwycięstwo. Wiele wskazuje na to, że historia może się powtórzyć. Tym bardziej, że Frasyniuk ma nadwyżkę symboliczną jako postać historyczna. W każdym razie tak jak owa niezdolność powstrzymania swoich właściwie prywatnych namiętności zgubiła PiS w przeszłości, tak i dziś jest ona poza kontrolą.