Film Sekielskich obejrzało ponad 8 mln Polaków, a zobaczy pewnie drugie tyle, co oznacza, że będzie on tematem rozmów w całym społeczeństwie. Zaangażowanie partyjne kościoła oraz kampanie polityczne powodują, że sprawa ta zostanie na dłużej także w agendzie politycznej.
Na ten efekt złożyło się wiele spraw: pierwsze wyroki odszkodowań w polskich sądach za pedofilów, ogromne afery w kościołach katolickich na całym świecie, postawa papieża. To wszystko razem stanowiło świetny grunt pod film Sekielskich, a oni zrobili ten film bardzio odpowiedzialnie!
Teraz trzeba założyć kilka oczywistych konsekwencji:
- Kościół musi rzucić kilku biskupów na pożarcie – zażąda tego Watykan!
- Przeznaczeni na odstrzał będą się bronić – zażądają dymisji wszystkich, bo mają na nich haki – jak w Chile!
- Pogubią się politycy – jednym zabraknie refleksu, a innym konsekwencji, a więc wygrają na tym ci, którzy mają najmniej do stracenia!
Powstanie sytuacja sporego zamieszania, a niespodziewani beneficjenci mogą pójść o jeden most za daleko i kościół wejdzie z roli oprawcy w rolę ofiary. Wówczas do gry wrócą umiarkowani, ale nic nie będzie już takie samo!
Coś się właśnie kończy na naszych oczach! I warto się temu przyglądać bez zacietrzewienia!