Jest taka akcja wśród kierowców tirów polskich i ukraińskich – „spierdalaj”. Polega ona na tym, że ci kierowcy zatrzymują się na parkingach, gdzie stoją rosyjskie tiry i mówią do rosyjskiego kierowcy: my do ciebie osobiście nic nie mamy, ale do Rosji – tak. Dlatego – spierdalaj!
I oni odjeżdżają bez możliwości wypoczynku i odpowiedniej higieny. To pokazuje, że Polacy jak zawsze mają zdumiewające pokłady kapitału społecznego, ale na wypadek wojny.
Z drugiej strony dziś, w niedzielę, trwa ewakuacja 80 kotów z Kijowa przez Ukrainkę ze stolicy naszych sąsiadów. Jeden uchodźca może zabrać maksymalnie 5 kotów – takie są przepisy. Więc do takiej ewakuacji trzeba 16 uchodźców bez kotów. Zadanie w sumie nie takie łatwe, ale jak się okazuje wykonane przez „naszych” bez problemu. Znów wspaniały przykład kapitału społecznego. Może to dla niektórych szalone, ale tak długo jak ludzie z Kijowa chcą ratować koty, tak długo to miasto trwa.
