Dziś w Lublinie znów święto cydru. Inicjatywa prywatna głównie. Niestety. Zdumiewające jest, że w kraju w którym produkuje się trzecią ilość jabłek na świecie nie ma calvadosu, destylatów jabłkowych, wódki z jabłek, święta szarlotki i wina jabłkowego. Dobrze chociaż, że Ambra robi święto cydru. Ale właśnie w takich sytuacjach widać najlepiej ile jeszcze trzeba zrobić aby mieć konkurencyjną gospodarkę. No i kapitał społeczny. Jednak dziesięć lat temu nawet tego nie było, a teraz tu i ówdzie coś się rusza.