Remanenty po podróży, czyli o czym nie napisałem

Wyjeżdżając z Kijowa miałem jeszcze wiele przeżyć, myśli, obrazów, których nie opisałem. Bo dzień tutaj to jak rok. Historia tu przyśpieszyła i zagęściła wszystko. Czas kijowski to takie pudełeczko w pudełeczku, w pudełeczku, które jest… losem każdego, kto tam trafi. Postanowiłem więc tylko zaznaczyć kilka obrazów, jakie nie znikają, choć to piszę już po wyjeździe, a więc powinny zniknąć, a jednak trwają.

Pałac Potockich we Lwowie

W tym pałacu, a więc w pałacu największego kolonizatora tych ziem, i w pałacu jednej z najobrzydliwszych rodzin polskiej historii, ludzie przyjeżdżają robić sobie sesje ślubne, komunie, rocznice. Pałac jest owszem francuski i stanowi dobre tło. Ale metafora ofiary i kata straszna.

Majdan dzisiaj

W miejscu, gdzie znajdowała się trybuna Majdanu w 2013 roku i na której stałem wówczas, jako polski poseł, dziś znajdziemy swoisty cmentarz żółto-niebieskich małych flag, z pamięcią o tych, którzy teraz zginęli. Trochę dalej ofiary tamtego Majdanu sprzed lat. Jakaś wręcz garstka tylko na tle dzisiejszych ofiar. To się zawsze tak zaczyna – od garstki.

Ściana płaczu

Na murach cerkwi coś w rodzaju ściany płaczu, czyli zdjęcia tych wszystkich, którzy zginęli; ogromna, niekończąca się ściana, rząd zgasłych świec. Horyzont.

Komentarze

Aby zapewnić najwyższą jakość usług strona wykorzystuje pliki cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Polityka Prywatności

Polityka plików „cookies”: korzystając ze strony Janusza Palikota akceptujesz zasady zawarte w niniejszej polityce prywatności: Po co nam cookie? Cookies używamy w celu optymalizowania korzystania ze stron www oraz również w celu gromadzenia danych statystycznych/analitycznych, do identyfikowania sposób korzystania użytkowników ze stron internetowych. Dane te dają możliwość ulepszania funkcjonalności, struktury i zawartości stron www, oczywiście z wyłączeniem personalnej identyfikacji użytkownika. Dane osobowe gromadzone przy użyciu plików cookies są zbierane wyłącznie w celu wykonywania określonych akcji na rzecz użytkownika. Dane zawierające informacje osobowe są zaszyfrowane, w sposób uniemożliwiający dostęp do nich osobom nieuprawnionym. Akceptowanie plików cookies nie jest obowiązkowe! Możesz samodzielnie zmienić warunki przechowywania lub uzyskiwania dostępu do cookies za pomocą ustawień oprogramowania zainstalowanego w Twoim urządzeniu. Janusz Palikot nie odpowiada za zawartość plików cookies wysyłanych przez inne strony internetowe, do których linki umieszczone są na naszych stronach Zaufani Partnerzy Korzystając ze strony możesz otrzymywać pliki cookies pochodzące od Zaufanych Partnerów. Mogą oni korzystać z plików cookie do celów reklamowych, analitycznych i statystycznych. Strona wykorzystuje oprogramowanie analityczne od Zaufanych Partnerów (Google Analitics, Facebook), zamieszczając w urządzeniu końcowym Użytkownika kody umożliwiające zbieranie danych o nim. Janusz Palikot

X