Propozycja dania dopasowanego do piwa typu Pils. Po inne przepisy odsyłam do mojej najnowszej książki „Piwo i dobre jedzenie” – już w księgarniach!
Wstęp
Pęczak jest u Polaków w niełasce i poza krupnikiem nigdzie już się go nie stosuje. A tymczasem w północnych Włoszech czy w Izraelu można znaleźć wiele przepisów z tą kaszą.
Idealne piwo do tego dania to oczywiście pils, ale bardzo zimny. Wędzona papryka ma bowiem w sobie coś ciepłego i z piwem źle schłodzonym wejdzie w naturalny konflikt.
Składniki
pęczak
wędzona papryka w proszku
bulion warzywny
cebula
czosnek
starty parmezan
ser feta lub ser z Kocianowa
oliwa
natka pietruszki
pieprz
Przygotowanie
Posiekaną w kostkę cebulę i dwa ząbki czosnku (lub czosnyku, jak mówią na wsi lubelskiej w okolicach Włodawy) smażymy na dobrej oliwie, tak jak do risotta.
Pęczak sypiemy, gdy cebula i czosnek puszczą zapach, ale jeszcze się nie zarumienią. Mniej więcej po minucie dodajemy gorącego bulionu. Czekamy, aż pęczak ugotuje się al dente, co chwila uzupełniając bulionem.
Dodajemy parmezan, natkę pietruszki, wędzoną paprykę, sól i pieprz.
Podając, posypujemy skruszonym serem feta lub serem z Kocianowa.
Pęczotto podajemy tak jak risotto, a więc w talerzu do zupy, a nie w misce.
Anegdota
„Widzę, że się nie przelewa” – zażartował ktoś przy stole na widok pęczaku podanego jak risotto. „To u was pęczak jest tańszy od ryżu?” – zapytał wówczas zaprzyjaźniony Włoch, siedzący z nami przy stole. „Co to za kraj, w którym urzędnik mówi po angielsku, a minister w żadnym obcym języku, i w którym pęczak jest tańszy od ryżu?!”