Najnowsza opera Mariusza Trelińskiego jest studium zazdrości aż do patologicznej potrzeby zabijania. Zazdrość jest odczuwana przez każdego – w tym sensie jest to opera o każdym. Wszyscy jesteśmy Cardilacami. Tylko martwy kochanek czy kochanka nie zdradzi. Jakikolwiek ruch jest ryzykiem spojrzenia na innego i boli zazdrosnego.

Ale ofiary jubilera Cardilaca to też ofiary własnego pożądania klejnotu. Posiadania najpiękniejszego. Tego, co najpiękniejsze. W tym wkładaniu w usta ofierze brylantów i duszeniu jej w ten sposób jest też odwieczny atawizm Rei, żony Kronosa, która chcąc uchronić Zeusa przed połknięciem zamiast dziecka dała mu kamień owinięty w skórę. A Zeusa ukrywała, aby zabił ojca i męża i uwolnił braci z brzucha boga-ojca. Ta odwieczna zemsta za tamtą zdradę wypełnia całe przedstawienie. Jest jego aurą.


Wątków jest wiele. Fenomenalne wizualizacje oraz genialne projekty ciał pokrytych brylantami oddają istotę perwersji – mam stać się najpiękniejszym w jej wyniku. Najbardziej pożądanym. Jednak wszystkie te wątki, narracje, interpretacje, racjonalizacje są tylko wnętrzem jednej emocji – patologicznej potrzeby zabijania. I takie pojęciowanie emocji, trochę jak we śnie, odsyła do „Zagubionej autostrady” Lyncha. Całe to wydarzenie jest tą sekundą rozmowy wewnątrz głowy mordercy.

Komentarze

Aby zapewnić najwyższą jakość usług strona wykorzystuje pliki cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Polityka Prywatności

Polityka plików „cookies”: korzystając ze strony Janusza Palikota akceptujesz zasady zawarte w niniejszej polityce prywatności: Po co nam cookie? Cookies używamy w celu optymalizowania korzystania ze stron www oraz również w celu gromadzenia danych statystycznych/analitycznych, do identyfikowania sposób korzystania użytkowników ze stron internetowych. Dane te dają możliwość ulepszania funkcjonalności, struktury i zawartości stron www, oczywiście z wyłączeniem personalnej identyfikacji użytkownika. Dane osobowe gromadzone przy użyciu plików cookies są zbierane wyłącznie w celu wykonywania określonych akcji na rzecz użytkownika. Dane zawierające informacje osobowe są zaszyfrowane, w sposób uniemożliwiający dostęp do nich osobom nieuprawnionym. Akceptowanie plików cookies nie jest obowiązkowe! Możesz samodzielnie zmienić warunki przechowywania lub uzyskiwania dostępu do cookies za pomocą ustawień oprogramowania zainstalowanego w Twoim urządzeniu. Janusz Palikot nie odpowiada za zawartość plików cookies wysyłanych przez inne strony internetowe, do których linki umieszczone są na naszych stronach Zaufani Partnerzy Korzystając ze strony możesz otrzymywać pliki cookies pochodzące od Zaufanych Partnerów. Mogą oni korzystać z plików cookie do celów reklamowych, analitycznych i statystycznych. Strona wykorzystuje oprogramowanie analityczne od Zaufanych Partnerów (Google Analitics, Facebook), zamieszczając w urządzeniu końcowym Użytkownika kody umożliwiające zbieranie danych o nim. Janusz Palikot

X