Ludzie, idźcie do warszawskich Łazienek. To ostatnie miesiące, kiedy wyglądają jak najładniejszy park w Europie.
Nowy dyrektor (owszem, znałem starego i jestem stronniczy) zapowiedział, że Stanislaw August to był tylko epizod w długiej historii ogrodu. Przecież było Powstanie Listopadowe, czy zbrojny, mundury i walka o niepodległość. Będziemy prezentować militaria, robić rekonstrukcje i sadzić biało-czerwone kwiaty, a nie tam jakieś siedemnastowieczne tulipany.
Nowemu dyrektorowi proponuję czołgi zamiast chińskich pawilonów oraz orły zamiast kaczek (źle się kojarzą). Targi militariów w oranżerii i grochówkę w Belwederze. Amen.