Skandaliczna wypowiedź sędziego TK z ramienia PiS-u o tym, że rząd nie lubi homoseksualistów, ale ich nie prześladuje oraz że sędziowie TK i SN są skorupowani pozostaje bez konsekwencji. Mowa nienawiści i bezpodstawne zarzuty nie zasługują na reakcję prokuratury. Obłęd. To się skończy mordobiciem i może o to temu rządowi chodzi.